Siedzą dwa zające i pogryzają marchewki.
- Słyszałeś, Żubrzyca się ocieliła...
- No, to fajnie, dziecko pewnie ładne?
- Hmm, różnie mówią... Kwestia gustu.
- ?
- Zęby mocno wystające i uszy za długie... Jednym słowem: przez jakiś czas
nie ma co się pchać Żubrowi przed oczy...
Finał Mistrzostw Świata, 100 tysiecy ludzi na trybunach.
Kibice szaleją, wrzeszczą i ogólnie jest fajno. Wszyscy oczywiście
stoją, wszyscy oprócz jednego faceta, który zamiast patrzyć na grę,
ostro sie onanizuje, nie zwracając na nikogo uwagi. W pewnym momencie
ktoś to zauważa i zaczyna sie przyglądać. Potem szturcha drugiego i juz
po chwili duża grupa ludzi patrzy na ostro walczącego z "klejnotem"
gościa. Kilka minut później cały stadion patrzy juz na faceta, który
nadal nie wie jakie wzbudza zainteresowanie. Nawet telewizyjne kamery sie
na nim skupiły. Wreszcie zawodnicy obu drużyn zauważyli brak dopingu i tez
patrzą tam gdzie wszyscy.
W końcu - UUUUHHHH! Facet skończył, czerwony z wysiłku ale szczęśliwy...
Schował interes, wyciągnął papierosy i zapałki. W tym momencie widzi, ze
cały stadion patrzy w milczeniu na niego. Gościu zamiera z fajka przy
ustach i zapalona zapałka, spogląda powoli wokoło i w końcu mówi ze
zrezygnowaniem:
- Niieeeee no, kur..................a - nie mówcie, ze tu palić nie wolno....
Kibice szaleją, wrzeszczą i ogólnie jest fajno. Wszyscy oczywiście
stoją, wszyscy oprócz jednego faceta, który zamiast patrzyć na grę,
ostro sie onanizuje, nie zwracając na nikogo uwagi. W pewnym momencie
ktoś to zauważa i zaczyna sie przyglądać. Potem szturcha drugiego i juz
po chwili duża grupa ludzi patrzy na ostro walczącego z "klejnotem"
gościa. Kilka minut później cały stadion patrzy juz na faceta, który
nadal nie wie jakie wzbudza zainteresowanie. Nawet telewizyjne kamery sie
na nim skupiły. Wreszcie zawodnicy obu drużyn zauważyli brak dopingu i tez
patrzą tam gdzie wszyscy.
W końcu - UUUUHHHH! Facet skończył, czerwony z wysiłku ale szczęśliwy...
Schował interes, wyciągnął papierosy i zapałki. W tym momencie widzi, ze
cały stadion patrzy w milczeniu na niego. Gościu zamiera z fajka przy
ustach i zapalona zapałka, spogląda powoli wokoło i w końcu mówi ze
zrezygnowaniem:
- Niieeeee no, kur..................a - nie mówcie, ze tu palić nie wolno....
Pytanie: Ulicą idzie dwóch posłów, obydwaj w płaszczach. Który jest z
Samoobrony?
Odpowiedź?: Ten, który ma płaszcz wpuszczony w spodnie.
Samoobrony?
Odpowiedź?: Ten, który ma płaszcz wpuszczony w spodnie.
Siedzi wędkarz nad rzeką. Podchodzi facet:
- Nie widział pan tu kobitki w fioletowej sukience?
- Aaaaa... tak, jakieś 5 minut temu...
- No, to jak się pośpieszę, to ją dogonię!
- Wątpię, dzisiaj w rzece bardzo silny prąd.
- Nie widział pan tu kobitki w fioletowej sukience?
- Aaaaa... tak, jakieś 5 minut temu...
- No, to jak się pośpieszę, to ją dogonię!
- Wątpię, dzisiaj w rzece bardzo silny prąd.
Kupował facet od rolnika chałupę nad jeziorem. I pyta go:
- Panie, a jak tutaj z komarami?
- Noooo... czasem są, ale my znaleźliśmy sposób!
- Tak? Jaki?
- Nooo.... sadzamy teściową na ławeczce przed chałupą i smarujemy jej twarz miodem. I te komary lecą do niej i jest spokój!
- Ale ona się przecież zadrapie na śmierć!
- Nieeeee... jest sparaliżowana...
- Panie, a jak tutaj z komarami?
- Noooo... czasem są, ale my znaleźliśmy sposób!
- Tak? Jaki?
- Nooo.... sadzamy teściową na ławeczce przed chałupą i smarujemy jej twarz miodem. I te komary lecą do niej i jest spokój!
- Ale ona się przecież zadrapie na śmierć!
- Nieeeee... jest sparaliżowana...